To się nazywa szaleństwo. Patrzę na to łóżko, na ten pokój i zastanawiam się, kim są rodzice tych Maluchów... Stawiam na malarzy-artystów (lubiących żółty kolor:). Jak dla mnie lekka przesada, ale duży plus za odwagę. Ciekawe, jak wygląda reszta mieszkania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz