wtorek, 17 listopada 2009

Nad łóżeczkiem

Żałuję trochę, że Zosia i Franek wyrośli już z wiszących nad łóżeczkiem "karuzeli" (nie wiem jak inaczej to nazwać, bo ta nazwa nie pasuje mi do końca do tych ślicznych ozdób prezentowanych poniżej). Ktoś pomyśli, że funkcjonalne to nie jest. Ani nie gra, ani nie świeci, nie jest nawet w żywych kolorach, które mają "stymulować" dziecko do rozwoju (może poza ostatnim). Ja myślę zupełnie odwrotnie i jak sobie przypomnę, co wisiało nad łóżeczkiem Z, to aż mnie w brzuchu ściska.




Zdjęcie Smallable


Zdjęcie Linea Carta


To jest cudowne. Zdjęcie Hiccupings


Zdjęcie Cute


Jak patrzę na to zdjęcie, nasuwa mi się na myśl film "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe":)) Znalezione na fajnym blogu

Brak komentarzy: